My radzimy unikać takich praktyk. Po pierwsze ze wglądu na zaburzanie dziennego zapotrzebowania kalorycznego psiaka.
Potem często okazuje się, że psy cierpią na nadwagę a my szukamy powodów, zapominając o „niewinnym dokarmianiu”. Po drugie -co wydaje się szczególnie ważne -musimy mieć świadomość, że niektóre „ludzkie” przekąski są dla psów bardzo niebezpieczne. Mam na myśli takie produkty jak: czekolada, kakao, winogrona, rodzynki, cebula, czosnek, orzechy makadamia, awokado czy nadmierne ilości soli i pieprzu, których my używamy do przyprawiania naszych posiłków a które szkodzą psiakom.
Pieprz na przykład podrażnia delikatny psi nos, działa drażniąco na oczy i błonę śluzową jamy ustnej. Sól natomiast jest w stanie zaburzyć psi metabolizm, zatrzymując wodę w komórkach ciała. Dlatego zdecydowanie lepiej od początku podawać psu pokarm bez jakichkolwiek przypraw.