
Dlaczego pies je trawę?
Badania przeprowadzone przez Suedę, Harta i Cliffa (2008), na ponad 1500 przypadkach psów, wskazują że aż 79% psów je trawę lub inne rośliny. Podobne wyniki uzyskali naukowcy na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis, którzy stwierdzili, że 68% psów regularnie je trawę. Jednocześnie, w obydwu badaniach wykazano, że nieco poniżej 10% psów miało przed tym jakiekolwiek objawy choroby. Co ciekawe, młodsze psy częściej sięgały po rośliny, rzadziej chorowały i rzadziej wymiotowały. Zdaniem badaczy ma to związek instynktownym zachowaniem, które psy odziedziczyły po wilkach.
Czemu ma ono służyć? Czy jedzenie trawy powodowane jest tylko czynnikiem ewolucyjnym? Więcej na ten temat napisaliśmy w poniższym artykule.
SPIS TREŚCI
1. Czy trawa może mieć wartości odżywcze w diecie psa?
2. Niedobory pokarmowe a jedzenie trawy przez psy
3. Pies je trawę i wymiotuje – co to może oznaczać?
4. Jedzenie trawy z ciekawości
5. Czy jedzenie trawy oznacza, że pies ma robaki?
6. Czy pies może jeść trawę z nudów?
7. Czy można pozwalać psu jeść trawę?
8. Podsumowanie
Data publikacji: 30 kwietnia 2025
Czy trawa może mieć wartości odżywcze w diecie psa?
Źródło: https://pixabay.com/photos/border-collie-dog-canine-pet-8104878/
Trawa to włókno pokarmowe z grupy złożonych węglowodanów. Zawiera niewielkie ilości witaminy K, C i E oraz mikroelementy, takie jak potas, żelazo czy magnez. Jej wartości odżywcze nie mają jednak znaczenia dla psa. Dzieje się tak, ponieważ układ pokarmowy psa nie potrafi rozłożyć trawy enzymatycznie. Innymi słowy – trawa to węglowodan niestrawny, który nie służy jako źródło energii. Działa raczej jako regulator trawienia – nie rozpuszcza się w wodzie, dzięki czemu pełni rolę mechanicznego wsparcia dla jelit. Może więc pomagać w przypadku zaparć, przyspieszając pasaż jelitowy.
Czy trawa może zastąpić błonnik w diecie psa? Badania wskazują, że nie.
Niedobory pokarmowe a jedzenie trawy przez psy
Dowodzi temu przypadek 11-letniego pudla, który przez 7 lat codziennie jadł trawę i natychmiast po tym wymiotował (Kang i inni 2007). Skrupulatnie przeprowadzone badania nie wykazały żadnych problemów zdrowotnych u tego psa. Również dieta eliminacyjna nie spowodowała poprawy.
Dopiero zmiana diety, a konkretnie wprowadzenie pokarmu wysokobłonnikowego (20% zawartości), spowodowało, że pies przestał jeść trawę i wymiotować, a efekt utrzymał się przez ponad rok.
Badacze doszli do wniosku, że problem wynikał z diety ubogiej w składniki regulujące trawienie – przede wszystkim w błonnik, który wspomaga pracę jelit i wpływa na jakość stolca. Opisany przypadek wskazuje, że u niektórych psów nawykowe jedzenie trawy może być reakcją na zbyt małą ilość błonnika w diecie, nawet jeśli nie pojawiają się żadne inne symptomy zdrowotne, a jedzenie trawy nie może być substytutem zbilansowanej do potrzeb psa diety.
Pies je trawę i wymiotuje – co to może oznaczać?
Jedzenie trawy może być zachowanie instynktownym. Jeżeli pies zje coś trującego, co zaczyna wywoływać dyskomfort instynktownie może zacząć zjadać trawę. Z uwagi na to, że jest ona niestrawna, trawa może owinąć się wokół składników pokarmu i drażniąc błonę śluzową żołądka, spowodować wymioty.
Zapewne niejeden właściciel psa był świadkiem takiej sytuacji.
Badania przeprowadzone przez zespół McKenzie, Brown i Price (2010) sprawdziły, czy faktycznie psy jedzą trawę częściej, gdy mają problemy żołądkowo-jelitowe lub przeciwnie – unikają jej jedzenia, gdy się źle czują.
Za pomocą 3% wody utlenionej badawcze wywołali łagodne zaburzenie żołądkowe u psów i obserwowali ich zachowanie. Konkluzja z badania wskazuje, że psy znacznie rzadziej spożywały trawę po epizodzie żołądkowego dyskomfortu, co przeczy popularnemu przekonaniu, że psy celowo jedzą trawę, żeby wywołać wymioty lub złagodzić ból brzucha.
Szukasz pełnowartościowej diety dla psa?
Sprawdź: Zbilansowana karma dla psa
Jedzenie trawy z ciekawości
W trakcie badania zespół McKenzie dokonał ciekawej obserwacji. Otóż jedzenie trawy może mieć charakter eksploracyjny, podobnie ja lizanie, gryzienie czy węszenie. Autorzy nie wykluczyli jednak czynnika instynktownego – jednak różne mogą być jego motywacje.
Nie pozwalaj psu jeść trawy z miejsc, które mogły być opryskiwane chemikaliami (np. trawniki osiedlowe lub pola uprawne). Pestycydy i herbicydy mogą działać toksycznie, nawet w niewielkich dawkach. Najbezpieczniej pozwalać psu na kontakt z trawą w miejscach naturalnych, z dala od dróg i oprysków.
Czy jedzenie trawy oznacza, że pies ma robaki?
Wśród właścicieli psów panuje mit, że jedzenie trawy oznacza, iż pies ma robaki. Tymczasem samo jedzenie trawy nie może być jednoznaczną podstawą do wyciągnięcia takiego wniosku.
W rzeczywistości brak jest naukowych dowodów na bezpośredni związek między jedzeniem trawy a obecnością pasożytów – takie zachowanie może występować zarówno u psów regularnie odrobaczanych, jak i u tych, które nigdy nie miały problemów z robakami.
Jedynie zwymiotowanie pasożytów mogłoby jednoznacznie wskazywać na silne zarobaczenie – to sytuacja, w której układ odpornościowy psa nie jest już w stanie powstrzymać inwazji robaków.
Właśnie dlatego każdy pies powinien być regularnie badany pod kątem obecności pasożytów w kale lub prewencyjnie odrobaczany raz na kwartał.
Czy pies może jeść trawę z nudów?
Choć większość badań naukowych wskazuje, że jedzenie trawy przez psy to naturalne i instynktowne zachowanie, niektórzy specjaliści od zachowania zwierząt sugerują, że w niektórych przypadkach może ono mieć podłoże psychiczne. Karen Overall (1997) zauważa, że u niektórych psów trawa może pełnić rolę zachowania zastępczego, pojawiającego się w wyniku frustracji, nudy czy braku możliwości rozładowania energii – np. przy ograniczonym ruchu lub braku stymulacji umysłowej. Podobnie Schwartz (1997) opisuje przypadki kompulsywnego jedzenia trawy, które pojawiało się głównie u psów pozbawionych uwagi, regularnych spacerów i kontaktu z opiekunem. Warto więc obserwować psa i zastanowić się, czy nie potrzebuje po prostu więcej zajęcia – szczególnie jeśli jedzenie trawy staje się intensywne i powtarzalne.
Czy można pozwalać psu jeść trawę?
Spożywanie trawy przez psa może wiązać się z pewnym ryzykiem zdrowotnym, zwłaszcza w środowiskach miejskich i rolniczych. Na terenach osiedli trawniki bywają regularnie opryskiwane pestycydami, herbicydami lub nawozami chemicznymi, które – po spożyciu – mogą działać toksycznie na organizm psa. Podobne zagrożenie występuje również na obszarach wiejskich, gdzie trawa może być skażona pozostałościami środków ochrony roślin stosowanych w rolnictwie.
Dodatkowo trawa rosnąca na niekontrolowanych terenach może być nośnikiem inwazyjnych form pasożytów – takich jak larwy nicieni, jaja tasiemców czy oocysty pierwotniaków – które stanowią potencjalne źródło zakażenia dla psa.
Jeśli chcesz pozwolić swojemu psu na podjadanie trawy, najlepiej wysiej kilka kępek w doniczce lub kup gotową trawkę dla kotów.
Podsumowanie
Jedzenie trawy przez psa nie musi oznaczać, że zmaga się z jakimiś problemami zdrowotnymi. W wielu przypadkach może to być po prostu instynktowne zachowanie – tak jak węszenie, kopanie dołków czy żucie patyków. To naturalny element psiego repertuaru eksploracyjnego, który nie powinien od razu budzić niepokoju.
Jeśli jednak Twój pies wymiotuje po zjedzeniu trawy, dla własnego spokoju sfotografuj zawartość wymiotów i zabierz psa na kontrolną wizytę do lekarza weterynarii. Zdjęcie może pomóc w szybszym postawieniu diagnozy.
Bibliografia
B. Kang, D. Jung, J. Yoo, C. Park, E. Woo, H. Park, A high fiber diet responsive case in a poodle dog with long-term plant eating behawior, „Journal of Veterinary Medical Science”, 69/2007, s. 779-782.
S. McKenzie, W. Brown, I. Price, Reduction in grass eating behaviours in the domestic dog, Canis familiaris, in response to a mild gastrointestinal disturbance, „Applied Animal Behaviour Science”, 123/2009, s. 51-55.
K. Overall, Clinical Behavioral Medicine for Small Animals, wyd. Mosby, St. Louis 1997.
M. Schwartz, A History of Dogs in the Early Americas, wyd. Yale University Press, New Haven 1997.
K. Sueda, B. Hart, K. Cliff, Characterisation of plant eating in dogs, „Applied Animal Behaviour Science”, 111/2008, 120-132.